Czytelnia psychologiczna Pomocni

To miejsce, gdzie dzielimy się naszą pasją do psychologii w przystępnej i przyjemnej formie 🙂
Zapraszamy do wyszukiwania naszych artykułów popularno-naukowych.
Nie znajdujesz tutaj interesujących Cię treści? Napisz do nas! Chętnie przyjmujemy inspiracje.

social-media-audience-crowd-filming-through-smartphones-remixed-media-1200x800.jpg

 

Dla współczesnych nastolatków internet nie jest miejscem odwiedzanym od czasu do czasu – to przestrzeń, w której funkcjonują na co dzień. Media społecznościowe stały się właściwie integralną częścią ich codzienności– od porannego scrollowania TikToka, przez kontakt z rówieśnikami, po wieczorne przeglądanie Instagramowych relacji. Ta ciągła cyfrowa obecność nie pozostaje bez wpływu na samoocenę, nastrój i poczucie tożsamości młodych ludzi. O tym, w jaki sposób media społecznościowe kształtują postrzeganie siebie przez nastolatków mówi się obecnie sporo. Jak jednak jako dorośli możemy młodych nauczyć scrollować z głową?

24/7 online – co to oznacza dla psychiki młodego człowieka?

Stała obecność w sieci to dla wielu nastolatków źródło presji: by być na bieżąco, reagować natychmiast, kreować siebie nieustannie. Brakuje przestrzeni na odpoczynek psychiczny. Dla rozwijającego się mózgu – szczególnie w okresie adolescencji, kiedy trwa intensywny rozwój kory przedczołowej odpowiedzialnej za samoregulację – to ogromne wyzwanie.

Badania neuropsychologiczne wskazują, że ciągłe przełączanie uwagi i ekspozycja na emocjonalnie nacechowane treści online wzmacniają impulsywność, osłabiają zdolność do refleksji i zwiększają podatność na stres (Spitzer, 2020). Nadmierna aktywność w mediach społecznościowych wiąże się również z zaburzeniami snu, trudnościami z koncentracją i nadreaktywnością emocjonalną – a więc objawami, z którymi młodzież coraz częściej trafia do gabinetów psychologicznych.

Polski raport „Nastolatki 3.0” NASK pokazuje, że młodzież korzysta z Internetu średnio ponad 4 godziny dziennie, a dla znacznej części jest to ponad 6 godzin (u niektórych nawet ponad 12!). Jednocześnie rośnie odsetek młodych osób doświadczających trudności psychicznych, takich jak spadki nastroju, lęki czy wypalenie społeczne – co badacze łączą m.in. z niehigienicznym korzystaniem z sieci.

Pułapka wyidealizowanego świata – czyli o porównywaniu się

Według raportu NASK dla prawie co drugiego nastolatka (46,2%) istotne jest postrzeganie swojego wyglądu w odniesieniu do mediów społecznościowych.

Choć mechanizm społecznego porównywania się to zjawisko naturalne i wpisane w rozwój tożsamości, gdy porównania są jednostronne i zniekształcone pojawia się problem. Na Instagramie, TikToku czy Snapchatcie młodzież ogląda perfekcyjnie wyreżyserowane fragmenty życia innych – ciała bez cellulitu, pokoje bez bałaganu, twarze bez zmęczenia. W kontraście ich własna codzienność wydaje się „zbyt zwyczajna” lub „niewystarczająca”.

Jak pokazują badania (Fardouly & Vartanian, 2016), ekspozycja na tego typu treści zwiększa niezadowolenie z ciała i obniża samoocenę, zwłaszcza u dziewcząt. Uruchamiają się mechanizmy takie jak:

  • tożsamość oparta na wyglądzie (ang. appearance self-schemas) – młodzież zaczyna oceniać siebie głównie przez pryzmat wyglądu i tego, jak jest postrzegana przez innych wizualnie,
  • internalizacja ideału piękna – przekonanie, że trzeba wyglądać „tak jak oni”, by być akceptowanym,
  • strach przed wykluczeniem – jeśli nie jesteś widoczny, nie istniejesz.

Porównywanie się do nierealistycznych standardów z sieci jest jedną z głównych przyczyn spadku satysfakcji z życia wśród młodych osób, a długotrwałe korzystanie z mediów społecznościowych bez wsparcia emocjonalnego zwiększa ryzyko zaburzeń nastroju.

Mózg adolescenta – szczególnie wrażliwy na nagrody społeczne – intensywnie reaguje na lajki, komentarze czy brak reakcji. To sprawia, że media społecznościowe stają się źródłem zarówno gratyfikacji, jak i stresu.

Nowe oblicza tożsamości: kim jestem w sieci, kim jestem naprawdę?

Adolescencja to czas eksploracji siebie – i właśnie dlatego tak wielu nastolatków eksperymentuje z wizerunkiem online. Zmieniane nicki, nowe konta, filtry, estetyka profili – są często wynikiem poszukiwań własnej tożsmości. Sieć bywa przestrzenią testowania: „Czy mogę być inna/inny niż w szkole?”, „Co się stanie, jeśli pokażę, co naprawdę lubię?”

Z jednej strony to może być wspierające – sieć daje możliwość wyrażenia siebie, znalezienia bliskiej sobie grupy ludzi, odkrywania pasji. Z drugiej – może prowadzić do oderwania od siebie, jeśli wizerunek online staje się ważniejszy niż realne potrzeby i emocje. Nastolatek zaczyna grać rolę – np. influencera, buntownika, idealnej uczennicy – i coraz trudniej mu zrzucić tę maskę. Każde zdjęcie, relacja, podpis są starannie dobrane, a liczba reakcji bywa miernikiem własnej wartości. W efekcie naturalność i autentyczność znikają, a zastępuje je lęk przed oceną i potrzeba perfekcji.

Tożsamość kształtowana w oparciu o polubienia może być krucha. A przecież młodzi ludzie potrzebują nie tylko „followersów”, ale prawdziwego doświadczenia bycia widzianym, akceptowanym i rozumianym.

Jak wspierać dziecko w mądrym korzystaniu z sieci?

Świadome towarzyszenie nastolatkowi w cyfrowym świecie nie wymaga bycia ekspertem od technologii – wystarczy obecność, ciekawość i konsekwencja. Całkowite ograniczenie Internetu nie jest możliwe i nie powinno być celem. Jako dorośli jesteśmy jednak odpowiedzialni za nauczenie młodych ludzi, jak być online w sposób świadomy i wspierający rozwój. Media społecznościowe nie są tylko zagrożeniem! Mogą też:

  • dawać przestrzeń do wyrażania siebie,
  • wzmacniać poczucie przynależności,
  • umożliwiać rozwój pasji i kompetencji,
  • oferować dostęp do grup wsparcia i edukacji.

Co więc robić?

  1. Rozmawiajmy, nie moralizujmy

Zapytaj: „Co Cię dziś poruszyło na TikToku?”, „Który profil lubisz oglądać i dlaczego?” Taka rozmowa otwiera drzwi do refleksji i uczy krytycznego myślenia bez oceniania.

  1. Modelujmy zdrowe podejście do siebie i do technologii

Dzieci uczą się przez obserwację. Jeśli dorosły nie rozstaje się z telefonem lub patrząc w lustro mówi: „Jestem gruba”, trudno oczekiwać innych zachowań od dziecka. Zamiast tego: pokazujmy, że ciało to narzędzie, nie wizytówka, i że świat offline ma wartość.

  1. Twórzmy rytuały offline

Wspólne kolacje bez telefonów, weekendowe spacery, czas na hobby. Dajmy młodym przestrzeń na prawdziwe relacje, bez lajków i filtrów.

  1. Wzmacniajmy umiejętności emocjonalne

Pomagajmy dzieciom nazywać emocje, rozpoznawać potrzeby i radzić sobie z presją. Często za ciągłym scrollowaniem kryje się lęk, samotność albo potrzeba przynależności.

  1. Doceniajmy dobre strony świata online

Jeśli dziecko śledzi inspirujące profile, rozwija swoje talenty, poznaje rówieśników o podobnych zainteresowaniach – doceńmy to. To ważne źródła budowania pozytywnej tożsamości.

  1. Szukajmy pomocy, gdy samoocena wyraźnie spada

Jeśli widzisz, że Twoje dziecko wycofuje się, przestaje wierzyć w siebie lub obsesyjnie dąży do ideałów z Internetu – warto skorzystać z pomocy psychologa. Praca nad tożsamością, emocjami i samoakceptacją może zapobiec długofalowym problemom.


Bycie nastolatkiem nigdy nie było łatwe, ale dziś – w świecie nieustannej obecności online –  jest wyjątkowo trudne. Młodzież potrzebuje nie tylko smartfona, ale i mądrej obecności dorosłych, którzy pokażą, że nie trzeba być idealnym, by być wartościowym. Nie ma na to szybkich rozwiązań, ale zrozumienie tematu i korzystanie z dostępnych możliwości może pomóc młodym ludziom budować zdrowe, odporne poczucie własnej wartości.

Bibliografia:

  • Crone, E. A., & Konijn, E. A. (2018). Media use and brain development during adolescence. Nature Communications, 9(1), 1–10.
  • Fardouly, J., & Vartanian, L. R. (2016). Social media and body image concerns: Current research and future directions. Current Opinion in Psychology, 9, 1–5.
  • NASK (2021). Nastolatki 3.0. Raport z badań. Warszawa: NASK PIB.
  • Spitzer, M. (2020). Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci. Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.

Autorka: Jagoda Jokś


alone-8603184_1280-1200x742.jpg

Przemoc, która nie zostawia śladów

Przemoc wobec dzieci to nie tylko uderzenie dłonią czy pociągnięcie za ucho. Współczesna psychologia, jasno wskazuje: również krzyk, zastraszanie, zawstydzanie, ironia czy emocjonalne ignorowanie to formy przemocy. Są mniej widoczne niż siniaki, ale mogą pozostawiać głębokie rany— tym razem w psychice.

Krzyk, choć często bagatelizowany jako „reakcja na stres”, z punktu widzenia dziecka jest głośnym sygnałem: „twoje emocje nie są ważne”. Zastraszanie, nawet w subtelnej formie: „zobaczysz, jak tata wróci”— uruchamia lęk, który może nie opuszczać przez lata. Wyśmiewanie, np. poprzez powtarzane— „jesteś taki niezdarny”— buduje w dziecku obraz siebie jako istoty niekompetentnej, niewystarczającej. To nie wychowanie— to ranienie.

Według raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z 2023 roku, aż 79% dzieci i nastolatków w Polsce przynajmniej raz w swoim życiu doświadczyło przemocy lub zaniedbania. 

Doświadczenie przemocy w dzieciństwie znacząco zwiększa ryzyko występowania zaburzeń psychicznych w dorosłym życiu, w tym zachowań autodestrukcyjnych, takich jak samookaleczenia czy próby samobójcze .

Perspektywa psychoterapii Gestalt

Psychoterapia Gestalt koncentruje się na świadomości „tu i teraz”, podkreślając znaczenie autentycznego kontaktu i odpowiedzialności za własne doświadczenia. Ważne jest spotkanie z dzieckiem, jako odrębną osobą, z własnym światem przeżyć, emocji i potrzeb. Przemoc— fizyczna czy psychiczna, stanowi ingerencję w granice drugiego człowieka, zakłócając naturalny proces kontaktowania się ze światem.

Dziecko, które doświadcza przemocy, uczy się przerywać swój naturalny proces kontaktowania się ze światem. Zaczyna tłumić emocje, wypierać potrzeby, zamrażać reakcje. Zamiast rozwijać swoją tożsamość, uczy się przetrwania. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do szeregu trudności: lęków, problemów z samooceną, zaburzeń relacji z innymi, a nawet somatyzacji, czyli wyrażania cierpienia psychicznego poprzez objawy płynące z ciała.

„Wychowanie” czy kontrola?

Wielu dorosłych sięga po przemoc nie z chęci skrzywdzenia, ale z braku lepszych narzędzi. Wychowywali się w domach, gdzie krzyk czy zawstydzanie były normą. W psychoterapii Gestalt uznajemy, że człowiek działa najlepiej, jak potrafi, ale jednocześnie ponosi odpowiedzialność za skutki swoich działań.

Wychowanie oparte na przemocy nie służy rozwojowi dziecka, lecz jego podporządkowaniu. Nie uczy, jak radzić sobie z emocjami, ale jak je tłumić. Nie rozwija wewnętrznej motywacji, lecz uczy lęku przed karą. W efekcie dziecko uczy się unikać złapania, a nie rozumieć normy i zasady.

Istnieje więcej powodów, dla których kary nie stanowią skutecznej metody wychowawczej. Dzieci uczą się najlepiej wtedy, kiedy czują się bezpieczne. Gdy dziecko się boi (np. gdy dorosły krzyczy), jego mózg przełącza się na tryb przetrwania– nie uczy się wtedy, tylko skupia na ucieczce, obronie albo zamrożeniu. To oznacza, że kara może powstrzymać zachowanie na chwilę, ale dziecko może nie rozumieć, dlaczego to, co zrobiło, było złe.

Kluczem do wychowania jest zbudowanie z dzieckiem dobrej relacji. Badania pokazują, że dzieci, które mają silną i ciepłą więź z rodzicami, dużo lepiej przyswajają normy i zasady. Kara niszczy tę więź, bo rodzi w dziecku lęk i niepewność, a to osłabia zaufanie i chęć współpracy.

Obecność i kontakt

Psychoterapia Gestalt wskazuje drogę alternatywną— opartą na empatii, uważności i dialogu. Nie chodzi o wychowanie „bez granic”, czy tzw. „bezstresowe wychowanie”, ale o relację opartą na autentycznym kontakcie i wzajemnym szacunku. Kiedy dziecko złości się lub płacze— nie „robi na złość”, ale przeżywa coś, z czym sobie nie radzi. Rolą dorosłego nie jest karać, ale towarzyszyć, pomóc dziecku w nazywaniu i radzeniu sobie z tym, co się z nim aktualnie dzieje. Nauczenie dziecka, w jaki sposób może się zachować i poradzić sobie z tym, co przeżywa. 

Ucząc się rozpoznawać i wyrażać swoje emocje — także te nieprzyjemne: złość, frustrację, czy bezradność — dorośli mogą uczyć dzieci tego samego. Wtedy wychowanie staje się relacją, a nie systemem kontroli.

Podsumowanie

Przemoc wobec dzieci, niezależnie od jej formy, niszczy naturalną zdolność do kontaktu ze sobą i z innymi. Z perspektywy Gestalt to nie tylko moralny problem — to przeszkoda w rozwoju człowieka, jako istoty czującej i świadomej. Zamiast przemocy potrzebujemy obecności, zamiast krzyku— słuchania, zamiast kontroli— relacji.

Autorka: Karolina Arczewska

Źródła:

  • Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. (2023). Diagnoza przemocy wobec dzieci w Polsce 2023. Link
  • Gestalt Instytut. Rozwój dziecka – Gestalt Instytut. Link

Skorupka, A. (2021). Wybrane aspekty filozoficzne psychoterapii Gestalt. PDF


soap-bubbles-8253276_1280-1200x797.jpg

Trudno napisać coś mądrego kiedy wszystko już zostało powiedziane i przetworzone przez Internety, podrasowane na Instagramie i tik toku. Taka mini presja, żeby przemielić to co znane i opisać w formie nowego psychologicznego dania z gwiazdą Michelin. Nie umiem tak i szczerze mówiąc nie uzurpuje sobie prawa do takich słownych kreacji. Asystentka zdrowienia to cicha uczestniczka w życiu innych ludzi. Ktoś taki, który potrafi przynieść na chwile spokój do skotłowanego życia innych Wydaje mi się, że to taka kwintesencja tej pracy. Ostatnio miałam spotkania z osobami, które odebrały dla mnie taka role.

Moim asystentem zdrowienia został ostatnio, zupełnie nieświadomie, profesor matematyki z Tokio. Wynajmował u mnie pokój na Airbnb. Przyjechał na panel dyskusyjny na uniwersytecie. Dla jasności, stać go było na 5 gwiazdkowy hotel. Wybrał jednak airbnb i towarzystwo nieznanej kobiety na 10 dni. Dawno nie spotkałam bardziej radosnego i spokojnego człowieka. Powiedział, że dla niego najwspanialsze jest zwykłe życie. Codziennie rano wstawał o 6 rano na jogging w parku. Potem śniadanie. Praca na uniwersytecie. Zakupy i czas w naturze. Dyscyplina i rutyna. Radość z nauki zaparzania kawy w starej włoskiej kawiarce, codziennie układane sztućce na  zwiniętym ręczniku w ten sam sposób. Na lotnisko pojechał tramwajem i autobusem. Stwierdził, że to uwielbia. Tak uwielbia taszczenie wielkiej walizki w komunikacji miejskiej. W odpowiedzi na moje utyskiwania nad wielkością matematyki versus mój humanistyczny rozumek przyniósł mi puzzle i zalecił żeby spróbować coś z nich ułożyć , znaleźć wzór. Każdy puzzle był taki sam. Wszystkie białe. To jest podobno matematyka. Dawno nic nie sprawiło mi takiej radości i nie napełniło takim spokojem jak siedzenie nad pustym stołem pełnym małych białych ,,kafelków’’. Zapomniałam, o zgrozo, że wysiłek intelektualny może być tak naprawdę formą medytacji, prawdziwym spotkaniem z własnymi myślami. 

W moja asystentkę zdrowienia wcieliła się ostatnio moja przyjaciółką. 25 lat na emigracji. Przyjeżdża co roku na grób mamy. Mamy swój rytuał przyjazdowy. Siedzimy na werandzie pod stuletnim bzem w wynajętym mieszkaniu i jemy ta sama pizzę co rok. Siedzimy i sobie jesteśmy. Emanuje od niej ogromny spokój.  Można go sobie trochę zabrać dla siebie. Zresztą potwierdzają to jej słowa. ,,Czuje taki wewnętrzny spokój, nie da się go kupić za żadne pieniądze. Kocham moje zwykłe życie. ,,Zazdro’’. Po stokroć zazdro, zwłaszcza, że boryka się z wieloma chorobami i problemami a mimo to udaje jej się być spokojna i pogodzona z tym co jest. 

Do moich asystentów musze dorzucić ostatnio moja mamę. To starsza Pani, której ciało i duszę zszargała choroba dwubiegunowa i udary. Jej życie jest trudne. Pełne ograniczeń ruchowych i mentalnych. Ostatnio jednak wyznała ,, Staram się żyć zwyczajnie. Wbiło mnie w krzesło. Sama nie wiem dlaczego.  Czy jest to słynne fińskie sisu?. Siła woli mimo przeciwności losu. Determinacja w podtrzymywaniu odwagi do życia?

Jako Asystentka zdrowienia, chciałabym przekazywać moim klientom, że mają prawo do spokoju i swoich własnych zwykłych żyć. Wiem, że wielu z nich nie może już wytrzymać tego co jest. Tych wszystkich problemów, bólu ciała i ducha, znużenia i braku nadziei. Warto jednak mimo przeciwności losu szukać w sobie spokoju i odwagi do życia na własnych warunkach. Jak to mawia francuski psychiatra Ch. Andre ,,Na większość rzeczy i tak nie mamy wpływu, pozostaje więc nam pozostać spokojnymi i wielkodusznymi.”

Autorka tekstu: Izabela Krajecka


Artykul-Pomocnia-04.2025-Anna-Kowalik-1200x800.jpg

„Człowiek tworzy narzędzia, a potem narzędzia tworzą człowieka” – te słowa Marshalla McLuhana jeszcze nigdy nie brzmiały tak aktualnie, jak dziś, w epoce gwałtownego rozwoju sztucznej inteligencji (AI). AI to nie tylko innowacja technologiczna, ale również zjawisko kulturowe i psychologiczne, które wpływa na nasze emocje, relacje, poczucie tożsamości i sposób postrzegania rzeczywistości. Zastanówmy się, jak obecność sztucznej inteligencji oddziałuje na ludzką psychikę i jakie wyzwania, ale i możliwości, przed nami stawia.


pexels-mccutcheon-1317559-1200x800.jpg

Seksualność to dla większości ważny, a zarazem naturalny aspekt codzienności. Temat funkcjonowania seksualnego staje się coraz mniej stabuizowany, bardziej popularny – docierający do szerszej świadomości społecznej. Mimo to, istnieją obszary, które zdają się być pomijane lub mniej zadbane w debacie publicznej. Jednym z nich jest seksualność osób w spektrum autyzmu.


spring-5184462_1280-1200x800.jpg

Wiosna to czas zmian – przyroda budzi się do życia, a dni stają się dłuższe i cieplejsze. Dla niektórych z nas to moment radości, ale dla innych tzw. wiosenne przesilenie może wywołać zmęczenie, drażliwość czy obniżony nastrój. Oprócz zmian w długości dnia i temperatur przyczyną przesilenia wiosennego mogą być np. alergie sezonowe czy zmiana diety. Jak więc radzić sobie w tych trudniejszych chwilach?

Zwiększ ekspozycję na światło

Słońce wpływa na produkcję serotoniny, co poprawia nastrój. Wystarczy kilkanaście minut spaceru w świetle dziennym. Otwieraj częściej okna, odsłaniaj zasłony, usiądź z kawą na balkonie

Zadbaj o sen i lekką dietę sezonową

Staraj się chodzić spać i wstawać o stałych porach, by wspierać swój zegar biologiczny. Unikaj ekranów przed snem. Częściej
sięgnij po świeże warzywa i owoce, które dodają energii i poprawiają trawienie. Pamiętaj o regularnym piciu wody.

Ruch na świeżym powietrzu

Ruch uwalnia endorfiny i może poprawić nastrój. Dostosuj aktywność do swoich potrzeb. Zamiast narzucać sobie od razu
ambitne cele, jak codzienne bieganie czy porządki w całym ogrodzie, podejdź do wiosny w duchu małych kroków. Jedna
rzecz naraz. Zaczynaj od rzeczy, które są wykonalne i które możesz zrobić bez poczucia presji. Ważne, by te zmiany były zgodne z Twoimi wartościami, a nie podyktowane społecznymi oczekiwaniami.

Kluczem jest regularność, nie presja

Znajdź aktywności, które sprawiają Ci przyjemność Warto zastanowić się, co naprawdę sprawia Ci radość. Dla niektórych wiosna to czas na sadzenie kwiatów, dla innych to okazja do wyjazdów rowerowych, a dla jeszcze innych najlepszą formą „naładowania baterii” będzie chęć zatrzymania się na chwilę i zanurzenia się w otoczeniu, obserwując pierwsze
liście na drzewach, robiąc zdjęcia czy szukając przebiśniegów. To, co dla jednej osoby będzie wspaniałą aktywnością, niekoniecznie musi sprawdzać się u innych. Zamiast czuć się zobowiązanym do konkretnej aktywności, zapytaj siebie: „Co sprawia mi przyjemność? Co jest dla mnie ważne w tym czasie?” Zadbaj o równowagę między pracą a odpoczynkiem. Spędzaj czas z bliskimi.

Akceptacja zmian i uważność

Bądź cierpliwy i wyrozumiały wobec siebie. Zmiana pór roku to naturalny proces, więc warto dać sobie czas na adaptację.
Kluczem jest akceptacja i uważność – dbanie o siebie na własnych warunkach. Obserwuj swoje emocje i myśli. W razie potrzeby dyskutuj z pojawiającymi się negatywnymi myślami. Można nauczyć się zastępowania nieracjonalnych myśli myślami opartymi na faktach lub dystansowania się od nich. Odpowiednia ekspozycja na światło, ruch, małe przyjemności i dostosowanie aktywności do własnych preferencji to fundamenty, które pozwalają na płynne przejście przez okres wiosennego przesilenia. Jeśli objawy przesilenia wiosennego są trudne do zniesienia i się utrzymują, warto porozmawiać o tym z bliską osobą lub terapeutą.

* tytuł artykułu to tytuł piosenki Marka Grechuty „Wiosna, ach to ty”

Autorka tekstu: Monika Wierbiłowicz


5fd512d9-ddfe-472e-8fd0-729798aaf2a5-1200x743.jpeg

Rodzice nastolatków wśród najczęstszych trudności, z którymi się spotykają na co dzień wymieniają zwykle „ciągłe siedzenie dziecka w telefonie” czy brak zainteresowań czymkolwiek innym niż elektronika. Zapewne niektórzy z nich zdziwiliby się słysząc od swoich dzieci, że dla nich problemem bywa niedostępność rodzica, który zaproszony do rozmowy czy wspólnej aktywności…siedzi w telefonie.

Wraz z rozwojem technologicznych innowacji oraz przenoszenia życia do urządzeń mobilnych, naturalnym szczególnie dla młodych, stało się budowanie relacji przez media społecznościowe i komunikatory. Także w rodzinach opcja połączenia wszystkich domowników w grupę rodzinną i wymiana tam najważniejszych informacji stała się coraz bardziej powszechna. Między innymi z tego powodu stajemy wszyscy przed nowymi wyzwaniami w zakresie budowania relacji międzyludzkich.

Jednym ze zjawisk opisujących trudności w tym zakresie jest tzw. phubbing – termin określający ignorowanie rozmówcy w czasie interakcji twarzą w twarz na rzecz korzystania z telefonu komórkowego. Jest to połączenie słów phone,, czyli telefon oraz snubbing, czyli lekceważenie. Coraz częściej mówi się także o phubbingu rodzicielskim.


foto-do-artykulu.jpg

Stare, afrykańskie przysłowie mówi, że aby przyjąć na świat i wychować dziecko, potrzebna jest cała wioska. Szerokie wsparcie społeczne, wymiana cennych doświadczeń, mądrość grupy i możliwość  korzystania z jej zasobów wydają się być nie do przecenienia w tym ważnym dla człowieka, doświadczającego cudu życia, momencie. Równie ważne są to obszary dla człowieka doświadczającego straty z tytułu śmieci bliskiej i ważnej osoby. Również w tym momencie potrzebna jest cała wioska, lecz choć założenia tej idei są z pewnością słuszne, możemy jednocześnie obserwować, że częstokroć osobie w żałobie trudno jest tej bliskości doświadczać.


side-view-hands-with-gloves-holding-soil-plant-1200x800.jpg

Odnoszę wrażenie, że coraz częściej słyszymy w przestrzeni społecznej o korzyściach płynących z „wychodzenia ze strefy komfortu” – zarówno w kontekście rozwoju osobistego, osiągania sukcesów zawodowych, jak i dbałości o zdrowie psychiczne. W powszechnym rozumieniu oznacza to świadome podejmowanie wyzwań, które znacznie wykraczają poza nasze codzienne przyzwyczajenia, rutynę czy poziom umiejętności. Tylko czy rozwój naprawdę “lubi”, gdy dzieje się dużo, szybko i nagle?

W tym artykule chciałabym przyjrzeć się psychologicznym aspektom „wychodzenia ze strefy komfortu” oraz temu, jak świadome zarządzanie procesem zmiany może wspierać nasz wzrost.


Zrzut-ekranu-2025-01-21-o-08.21.21-1200x674.jpg

Gestalt Coaching – rozmowy o rozwoju. Podcast dla wszystkich, chcących dowiedzieć się więcej o wykorzystania podejścia Gestalt w biznesie. 

Rozwój dotyczy każdego człowieka. Jego brak oznaczać mógłby stagnację czy bezruch, tym samym wykluczałby dynamikę jaką jest zmiana. Psychologia humanistyczna – opierając się m.in. o myśli filozofów egzystencjalnych czy fenomenologów – widzi człowieka jako byt autonomiczny, który dąży do rozwoju i urzeczywistniania swojego potencjału (samorealizacji). 


O nas

Nasz zespół powstał dzięki przyjaźni i zrozumieniu jak ważna jest współpraca pomiędzy profesjonalnymi terapeutami o różnych specjalnościach. Ufamy, że różnorodność jaką proponujemy, może zaowocować dostępnością pomocy dla wielu osób o różnych potrzebach.

Znany Lekarz.

Pracownia Psychologiczna Pomocnia

Facebook

Kochani, nasz zespół rozszerzył się o nową specjalistkę - Martę Dejnak! Zostawiamy od niej kilka słów:"Cześć Wszystkim!Nazywam się Marta Dejnak i jestem psychologiem, coachem, studentką szkoły psychoterapii integracyjnej. Zajmuję się bardzo ciekawym, dynamicznym okresem rozwoju człowieka jakim jest dzieciństwo i czas dorastania. Wspieram i prowadzę terapię dzieci, młodzieży i ich rodzin. Pomagam zrozumieć zachowania, emocje i potrzeby kryjące się pod nimi. Towarzyszę w samopoznawaniu i samorozwoju, poszukując zasobów, które mogą być pomocne w radzeniu sobie z trudnościami.Prywatnie jestem entuzjastką muzyki, roweru, a zimą snowboardu. Kocham relaks wśród drzew, jezior i gór. Lubię podróżować, zwiedzać nowe miejsca, oglądać piękne budynki, a wszystko to najlepiej w towarzystwie moich przyjaciół i bliskich. 🌿✨Serdecznie zapraszam do kontaktu w Pomocni! ☺️" Zapraszamy do kontaktu z sekretariatem w dni robocze w godzinach 12:00 - 17:00.☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Jacek Jokś - nasz coach i psychoterapeuta - wystąpił podczas ubiegłotygodniowej konferencji IMPACT, jednego z najważniejszych wydarzeń biznesowo-technologicznych w Europie Środkowo-Wschodniej. Jak sam mówi:"Te dwa intensywne, pełne inspiracji dni pokazały, jak bardzo potrzebujemy dziś rozmów o zdrowym i autentycznym przywództwie. Jak ważne są spotkania, w których liderzy i liderki mogą zatrzymać się, spojrzeć w głąb siebie i zrozumieć, że troska o własny dobrostan to nie luksus – to fundament skutecznego działania.Pełna sala i długa kolejka przed wejściem jasno ukazały, że temat kondycji psychicznej liderów przestaje być tabu. To dopiero początek – ale bardzo potrzebny krok w stronę bardziej świadomego, ludzkiego przywództwa w polskim biznesie."Jako pracownia psychologiczna widzimy, jak wielką wartość ma budowanie przestrzeni, w której liderzy mogą uczyć się dbać o siebie – nie tylko o wyniki.A jeśli chcesz skorzystać z indywidualnego procesu rozwojowego, jakim jest coaching, nie czekaj i zapisz się na proces z Jackiem :)☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl#Przywództwo #Liderstwo #ZdrowiePsychiczne #Autentyczność #RozwójLidera #PsychologiaWBiznesie #SelfCare ... See MoreSee Less
View on Facebook
,,Przemoc wobec dzieci to nie tylko uderzenie dłonią czy pociągnięcie za ucho. Współczesna psychologia, jasno wskazuje: również krzyk, zastraszanie, zawstydzanie, ironia czy emocjonalne ignorowanie to formy przemocy.''O przemocy wobec dzieci z perspektywy psychoterapii Gestalt pisze terapeutka Karolina Arczewska. Zachęcamy do przeczytania.Link do artykułu w komentarzach. ⬇️Jeśli chciałbyś/chciałabyś skorzystać z konsultacji rodzicielskiej, zachęcamy do umówienia wizyty z naszymi specjalistami.Zapraszamy do kontaktu z sekretariatem w dni robocze w godzinach 12:00 - 17:00.☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
,,Jako Asystentka Zdrowienia, chciałabym przekazywać moim klientom, że mają prawo do spokoju i swoich własnych zwykłych żyć.'' 😌🌷O spokoju i odnajdywaniu szczęścia w zwykłym codziennym życiu pisze w nowym artykule Iza Krajecka - Asystentka Zdrowienia. Zachęcamy do przeczytania! Link do artykułu w komentarzach☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Sekretariat będzie nieczynny łącznie od 1 do 4 maja. Zapraszamy serdecznie do kontaktu w środę 30 kwietnia do godz. 17:00 lub w poniedziałek 5 maja od godziny 12:00. W międzyczasie można zostawić SMSa lub maila - odpowiemy po majówce:795 795 202 lub 570 388 655sekretariat@pomocnia-poznan.plMiejcie dobry, słoneczny czas! 🌞 ... See MoreSee Less
View on Facebook

Kontakt

Poradnia Psychologiczna
Pomocnia Poznań

ul. Śniadeckich 5/2, 60-773 Poznań
nr tel. +48 795 795 202
sekretariat@pomocnia-poznan.pl

© 2024 Pomocnia Poznań | wykonanie: alpa