Czytelnia psychologiczna Pomocni

To miejsce, gdzie dzielimy się naszą pasją do psychologii w przystępnej i przyjemnej formie 🙂
Zapraszamy do wyszukiwania naszych artykułów popularno-naukowych.
Nie znajdujesz tutaj interesujących Cię treści? Napisz do nas! Chętnie przyjmujemy inspiracje.

soap-bubbles-8253276_1280-1200x797.jpg

Trudno napisać coś mądrego kiedy wszystko już zostało powiedziane i przetworzone przez Internety, podrasowane na Instagramie i tik toku. Taka mini presja, żeby przemielić to co znane i opisać w formie nowego psychologicznego dania z gwiazdą Michelin. Nie umiem tak i szczerze mówiąc nie uzurpuje sobie prawa do takich słownych kreacji. Asystentka zdrowienia to cicha uczestniczka w życiu innych ludzi. Ktoś taki, który potrafi przynieść na chwile spokój do skotłowanego życia innych Wydaje mi się, że to taka kwintesencja tej pracy. Ostatnio miałam spotkania z osobami, które odebrały dla mnie taka role.

Moim asystentem zdrowienia został ostatnio, zupełnie nieświadomie, profesor matematyki z Tokio. Wynajmował u mnie pokój na Airbnb. Przyjechał na panel dyskusyjny na uniwersytecie. Dla jasności, stać go było na 5 gwiazdkowy hotel. Wybrał jednak airbnb i towarzystwo nieznanej kobiety na 10 dni. Dawno nie spotkałam bardziej radosnego i spokojnego człowieka. Powiedział, że dla niego najwspanialsze jest zwykłe życie. Codziennie rano wstawał o 6 rano na jogging w parku. Potem śniadanie. Praca na uniwersytecie. Zakupy i czas w naturze. Dyscyplina i rutyna. Radość z nauki zaparzania kawy w starej włoskiej kawiarce, codziennie układane sztućce na  zwiniętym ręczniku w ten sam sposób. Na lotnisko pojechał tramwajem i autobusem. Stwierdził, że to uwielbia. Tak uwielbia taszczenie wielkiej walizki w komunikacji miejskiej. W odpowiedzi na moje utyskiwania nad wielkością matematyki versus mój humanistyczny rozumek przyniósł mi puzzle i zalecił żeby spróbować coś z nich ułożyć , znaleźć wzór. Każdy puzzle był taki sam. Wszystkie białe. To jest podobno matematyka. Dawno nic nie sprawiło mi takiej radości i nie napełniło takim spokojem jak siedzenie nad pustym stołem pełnym małych białych ,,kafelków’’. Zapomniałam, o zgrozo, że wysiłek intelektualny może być tak naprawdę formą medytacji, prawdziwym spotkaniem z własnymi myślami. 

W moja asystentkę zdrowienia wcieliła się ostatnio moja przyjaciółką. 25 lat na emigracji. Przyjeżdża co roku na grób mamy. Mamy swój rytuał przyjazdowy. Siedzimy na werandzie pod stuletnim bzem w wynajętym mieszkaniu i jemy ta sama pizzę co rok. Siedzimy i sobie jesteśmy. Emanuje od niej ogromny spokój.  Można go sobie trochę zabrać dla siebie. Zresztą potwierdzają to jej słowa. ,,Czuje taki wewnętrzny spokój, nie da się go kupić za żadne pieniądze. Kocham moje zwykłe życie. ,,Zazdro’’. Po stokroć zazdro, zwłaszcza, że boryka się z wieloma chorobami i problemami a mimo to udaje jej się być spokojna i pogodzona z tym co jest. 

Do moich asystentów musze dorzucić ostatnio moja mamę. To starsza Pani, której ciało i duszę zszargała choroba dwubiegunowa i udary. Jej życie jest trudne. Pełne ograniczeń ruchowych i mentalnych. Ostatnio jednak wyznała ,, Staram się żyć zwyczajnie. Wbiło mnie w krzesło. Sama nie wiem dlaczego.  Czy jest to słynne fińskie sisu?. Siła woli mimo przeciwności losu. Determinacja w podtrzymywaniu odwagi do życia?

Jako Asystentka zdrowienia, chciałabym przekazywać moim klientom, że mają prawo do spokoju i swoich własnych zwykłych żyć. Wiem, że wielu z nich nie może już wytrzymać tego co jest. Tych wszystkich problemów, bólu ciała i ducha, znużenia i braku nadziei. Warto jednak mimo przeciwności losu szukać w sobie spokoju i odwagi do życia na własnych warunkach. Jak to mawia francuski psychiatra Ch. Andre ,,Na większość rzeczy i tak nie mamy wpływu, pozostaje więc nam pozostać spokojnymi i wielkodusznymi.”

Autorka tekstu: Izabela Krajecka


grass-3751605_1280-1200x816.jpg

Przecież wszystko robię dobrze! Zażywam leki, w miarę sensownie się odżywiam, śpię nie najgorzej, regularnie ćwiczę i troszkę medytuje. Suplementuje witaminy i D i wszelkie B. Jeśli na rynku pojawią się nowe witaminy, coś w stylu X150 i Y980 też wezmę. Relacje międzyludzkie godne. Teoretycznie spełniam wszystkie kryteria dobrostanu, długowieczności i wszelkiej homeostazy. A i tak od czasu do czasu zalewa mnie gęsty mrok.


koniczynki-1200x1800.jpg

29 kwietnia 2024 asystent zdrowienia

Siedzę tak siedzę i patrzę na pustą kartkę. Terminy wirują wokół głowy, przyjazne zachęty ,,napisz coś od serca,, nie pomagają. Moja przyjaciółka depresja to potężna siła. Dopilnowała, żeby moja głowa była dziś idealnie pusta. Nie ma w niej nawet sznurka łączącego uszy jak w seksistowskich kawałach o blondynkach. Mąż podpowiada, że mam się poradzić sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja informuje mnie, ze jako Asystentka Zdrowienia jestem programem komputerowym, który ma wspomóc samopoczucie i poprawić dietę klienta. Przeprasza mnie również, że nie może bardziej rozwinąć tematu. Cudownie, jestem więc zdana na siebie. Pisanie jest takie bolesne. Człowiek kreśli połowę tego co napisał. Ma jednak głos, a głos Asystentki Zdrowienia jest potrzebny. Siedzę więc dalej, ale rozglądam się wokół. Po prawej rzędem 3 kubki  z wodą kawą i herbatą. Po lewej stosik faktur i notatek. Przede mną dwa zające wielkanocne. Dostrzegam małego pająka przeciskającego się przez szparę w oknie. Za oknem huczy wiatr i zacina deszcz. Dochodzę do zaskakujących wniosków. Nie jest ze mną tak źle skoro widzę tyle detali. Słyszę i czuje co się dzieje naokoło. Nie zawsze tak było. Przypominam sobie długie miesiące leżenia w łóżku i tępego patrzenia na girlandę bożonarodzeniową nad oknem. Samotnego leżenia. Mam ciary. Chociaż może to i dobrze, bo gdyby w domu była moja rodzina to takie leżenie byłoby torturą średniowieczną.  Więc momentami moja depresja była tak jakby luksusowa.

Do czego jednak zmierzam Drogi Przyjacielu/Przyjaciółko? Ano do tego, że gdybym wtedy wiedziała, w tym mroku i malignie, że może do mnie przyjść Asystentka Zdrowienia i posiedzieć tak ze mną, bez osądzania mojego stanu, umawiałabym się od razu. Konia z rzędem temu kto by mi o tym powiedział! Jakie to mogło być komfortowe. Leżę sobie bezpiecznie, koło łózka siedzi Asystentka Zdrowienia i coś sobie czyta. Nie musiałybyśmy rozmawiać. Tylko być. Może gdybym się odważyła usiadłybyśmy przy stole i wyżaliłabym się przy kawie. A może Asystentka Zdrowienia powtarzałaby przez bitą godzinę te wszystkie dobre rzeczy, które usłyszałam od rodziny i psychologa? Coś wspaniałego. Uznałabym, że jej ,,to minie,, jest bardziej wiarygodne niż w ustach innych osób, które mówiły to przecież z troską, ale to jednak coś innego. Asystentka Zdrowienia jest żywym dowodem, że kryzys da się przezwyciężyć a życie z zaburzeniami psychicznymi może być dobre. Taki piękny oksymoron. Lubię też określenia moich klientów : ,, z każdego błotka da się wytaplać,, lub ,, czas i tak minie, chodźmy na spacer,,. Samo życie.

To jest właśnie doświadczenie z którym może Cię odwiedzić Asystentka Zdrowienia. Nie musisz się przygotowywać na takie spotkanie. Wystarczy tylko być i chcieć. Jeśli jesteś w kryzysie to Chciej! Brzmi może trochę desperacko, ale podejrzewam, że o mnie jeszcze nie słyszałeś/aś. Stąd te duże literki. Nie warto się męczyć samemu. To wbrew ludzkiej naturze. W jakiś sposób męczymy się wszyscy. Obecny świat, jak mówi znany psychiatra Gabor Maté jest anormalny. Jest za szybki, za brutalny w swoich wymaganiach, za głośny, Kryzys, wypalenie, depresja są naturalnymi reakcjami na ten stan. Nie ma się czego wstydzić. Warto szukać pomocy. Każde koło ratunkowe jest ważne. Często spotkanie z Asystentką Zdrowienia to pierwsze takie koło ratunkowe. Jestem taka jak Ty. Raz na wozie, raz pod wozem.  Dzięki naszym spotkaniom, możemy wszystko sobie budować i układać na spokojnie, ale do przodu. Do zobaczenia.

 


pexels-rafael-cosquiere-2041540-1200x800.jpg

Czasami sobie myślę, że praca Asystentki Zdrowienia ma wiele wspólnego z pracą doświadczonej bibliotekarki.  Kiedy wracam myślami do czasów dzieciństwa przypominam sobie małomiasteczkową bibliotekę, z niezliczonymi regałami wypchanymi książkami w plastikowych owijkach, z charakterystycznym zapachem kurzu i papieru. Zawsze witał nas tam, bandę okolicznych dzieciaków, nieśmiały uśmiech Pani bibliotekarki. Pytała co słychać, jak w szkole, jak na boisku i jak w domu. Część z nas odpowiadała z werwą, część pokładała się na biurku i rysowała milcząco długopisem.


O nas

Nasz zespół powstał dzięki przyjaźni i zrozumieniu jak ważna jest współpraca pomiędzy profesjonalnymi terapeutami o różnych specjalnościach. Ufamy, że różnorodność jaką proponujemy, może zaowocować dostępnością pomocy dla wielu osób o różnych potrzebach.

Znany Lekarz.

Pracownia Psychologiczna Pomocnia

Facebook

,,Jako Asystentka Zdrowienia, chciałabym przekazywać moim klientom, że mają prawo do spokoju i swoich własnych zwykłych żyć.'' 😌🌷O spokoju i odnajdywaniu szczęścia w zwykłym codziennym życiu pisze w nowym artykule Iza Krajecka - Asystentka Zdrowienia. Zachęcamy do przeczytania! Link do artykułu w komentarzach☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Sekretariat będzie nieczynny łącznie od 1 do 4 maja. Zapraszamy serdecznie do kontaktu w środę 30 kwietnia do godz. 17:00 lub w poniedziałek 5 maja od godziny 12:00. W międzyczasie można zostawić SMSa lub maila - odpowiemy po majówce:795 795 202 lub 570 388 655sekretariat@pomocnia-poznan.plMiejcie dobry, słoneczny czas! 🌞 ... See MoreSee Less
View on Facebook
W dobie szybkiego postępu technologicznego coraz częściej to nie człowiek, lecz algorytm staje się pierwszym „rozmówcą” w chwilach kryzysu. Czy AI potrafi nas naprawdę zrozumieć? A może tylko udaje troskę?W nowym artykule psycholożki Anny Kowalik możemy przyjrzeć się emocjonalnym skutkom kontaktu ze sztuczną inteligencją, roli, jaką odgrywa ona w obszarze zdrowia psychicznego oraz ryzyku zastępowania prawdziwych relacji ich cyfrowymi odpowiednikami.Link do artykułu w komentarzach!🤖☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy spokoju, nadziei i wewnętrznej równowagi. 🐣🌿Niech ten czas przyniesie chwilę oddechu, refleksji i radości płynącej z bycia blisko – z samym sobą i z naszymi bliskimi. ✨Wesołych Świąt Wielkanocnych!Zespół Pomocni ... See MoreSee Less
View on Facebook
Z radością witamy w naszym Pomocniowym zespole nową specjalistkę — Dominikę Robak! 😊Przekazujemy od Niej kilka słów: "W pracy zawodowej psychologa bardzo zależy mi na stałym pogłębianiu wiedzy i zdobywaniu doświadczenia, tak aby jak najlepiej pomagać innym. Z tego powodu od samego początku kształcenia realizowałam staże i wolontariaty, a następnie pracowałam w różnorodnych placówkach oferujących pomoc w ramach NFZ. Aktualnie odbywam także szkolenie psychoterapeutyczne w nurcie integracyjno-systemowym. W Pomocni zapraszam do kontaktu osoby dorosłe zainteresowane spotkaniami indywidualnymi.Poza sferą zawodową, tym co mnie cieszy i relaksuje jest kontakt z naturą oraz czas spędzany w gronie bliskich i znajomych. Uwielbiam rowerem odkrywać miasto i okolice oraz piec i gotować dla przyjaciół"Więcej o Dominice Robak możecie poczytać tutaj: www.pomocnia-poznan.pl/dominika-robak/☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook

Kontakt

Poradnia Psychologiczna
Pomocnia Poznań

ul. Śniadeckich 5/2, 60-773 Poznań
nr tel. +48 795 795 202
sekretariat@pomocnia-poznan.pl

© 2024 Pomocnia Poznań | wykonanie: alpa