„A zacznij od siebie samego i siebie samego najpierw badaj. Pamiętaj, że to, co cię ciągnie, jak na sznurku, tu i tam, w tobie wewnątrz się kryje.
Tam wymowa, tam życie, tam – by tak rzec – człowiek”
Marek Aureliusz
„A zacznij od siebie samego i siebie samego najpierw badaj. Pamiętaj, że to, co cię ciągnie, jak na sznurku, tu i tam, w tobie wewnątrz się kryje.
Tam wymowa, tam życie, tam – by tak rzec – człowiek”
Marek Aureliusz
Wracając do rozważań na temat wykorzystania podejścia Gestalt w pracy coacha zapraszam do ciągu dalszego artykułu. Niniejszy stanowi kontynuację poprzedniego, do którego link znajdziesz tutaj. Do tej pory poruszone zagadnienia dotyczyły: psychologii humanistycznej, głównych założeń psychoterapii Gestalt oraz pierwszej połowy tzw. dekalogu Gestalt.
Poniżej prezentuję kolejne punkty – wraz z krótkim komentarzem – wspomnianego dekalogu. Być może zainspiruje Cię to do refleksji tak do Twojej codzienności, jak do zawodowej praktyki.
Zastanawiam się, czy jak w samym wstępie zdradzę, że dla wielu to po prostu odpoczynek może okazać się tym cudownym remedium na masowo pożądane dziś jakości tj. motywacja do działania, przyjemność z działania, skuteczność, witalność, czy kreatywność, to czy wiele osób będzie miało ochotę czytać dalej, czy może raczej zostanę zaproszona do bycia wywiezioną na taczce za prawienie absurdów o tym, jak to nicnierobienie pomaga w robieniu. Nie dość, że odpoczynek jest oczywisty i oklepany, to jeszcze niemoralne, no bo przecież każdy wie, że leniuchować nie wypada.
Decyzja o umówieniu się na rozmowę z psychologiem bywa trudna, nawet jeżeli zmagasz się z emocjami, z którymi jest Ci trudno sobie poradzić. Niekiedy trzeba się do tej decyzji przygotować, w pewnym sensie się z nią oswoić. Dzisiaj chciałabym Cię zaprosić do sięgnięcia po książkę, która pozwoli Ci rozpocząć proces radzenia sobie z przytłaczającymi emocjami.
W marcu 2021 minął rok odkąd dotychczas znany nam, przewidywalny (a przynajmniej pozornie) świat wywrócił porządek do góry nogami. Początek pandemii, próba odnalezienie się w nowej rzeczywistości, radzenie sobie z niepewnością w różnych kontekstach życia – wszystko to stało się dla nas nową normalnością. Sytuacja poniekąd zmusiła nas do tego, co psychoterapeuci Gestalt nazywają twórczym przystosowaniem tzn. do korzystania z dostępnych zasobów przy jednoczesnym uwzględnianiu ograniczeń. Innymi słowy, niemal każdy z nas musiał zadać sobie pytanie o to, w jaki sposób ma dalej funkcjonować w tej rzeczywistości i dostosować do tego nowe lub przynajmniej zmodyfikowane działania i zachowania.
Pracując superwizyjnie z coachami coraz częstszym zagadnieniem, które pojawia się podczas sesji, jest profesjonalizacja. Coachowie – w tym także ja sam – szukają odpowiedzi na pytania takie jak: „co to znaczy być profesjonalistą?”, „jak stać się profesjonalnym?”, „czy to, że posiadam międzynarodową akredytację rzeczywiście oddaje mój profesjonalizm?”.
Zajmując się edukacją przyszłych coachów oraz superwizją zarówno tych początkujących, jak i zaawansowanych, zauważyłem pewien trend dotyczący zagadnienia coachingu. Szczególnie Ci, którzy stawiają swoje pierwsze kroki w obszarach wsparcia w rozwoju, zainteresowani są głównie modelami, strukturami i narzędziami. To, co robią, ma działać szybko, efektywnie no i (a jakże!) efektownie. Ma iskrzyć. Ma się dziać magia.
W marcu 2021 minie rok odkąd dotychczas znany nam przewidywalny (a przynajmniej pozornie) świat wywrócił porządek do góry nogami. Początek pandemii, próba odnalezienie się w nowej rzeczywistości, radzenie sobie z niepewnością w różnych kontekstach życia – wszystko to stało się dla nas nową normalnością. Sytuacja poniekąd zmusiła nas do tego, co psychoterapeuci Gestalt nazywają twórczym przystosowaniem tzn. do korzystania z dostępnych zasobów przy jednoczesnym uwzględnianiu ograniczeń. Innymi słowy, niemal każdy z nas musiał zadać sobie pytanie o to, w jaki sposób ma dalej funkcjonować w tej rzeczywistości i dostosować do tego nowe lub przynajmniej zmodyfikowane działania i zachowania. O tym, jak sobie radzić i jaką postawę przyjmujemy wobec wyzwań, pisałem na blogu w kwietniu (patrz link). Dziś chciałbym pochylić się nad tym, jak wspierać biznes w przechodzeniu przez kryzys z uwzględnieniem rozwoju kadry managerskiej.
Noworodek kryje w sobie ogromny potencjał – dysponuje prawie całym zestawem neuronów, natomiast tym, czego jeszcze mu brakuje są połączenia między nimi. Dlatego wielkie znaczenie dla jego funkcjonowania w życiu dorosłym będzie miało wszystko to, co wydarzy się do 10 roku życia. Im więcej możliwości doświadczania innych ludzi, samego siebie, własnego ciała, im więcej interakcji, tym więcej połączeń nerwowych, a co za tym idzie – lepsze przygotowanie by móc sprostać nowym zadaniom, które będą się pojawiały na jego drodze rozwojowej.
Ostatnie tygodnie, a nawet miesiące, to czas, gdy o pomocy i o pomaganiu mówi się dużo. Całe szczęście, że nie tylko mówi ale i robi. Oddolna inicjatywa Widzialnej ręki, podczas której ochotnicy robili zakupy dla starszych osób czy dla tych, którzy przebywali na kwarantannie. Mnóstwo posiłków zamawianych dla personelu medycznego, wspierając tym samym nie tylko medyków ale także lokalne restauracje. Wreszcie – znane chyba każdemu żyjącemu w naszym kraju – hot16challange2 i idąca za tym zbiórka pieniędzy. Tyle w świecie codziennym, choć pewnie można by jeszcze mnożyć przykładów.