O nowym podejściu do przywództwa oraz pewnej potrzebie każdego_ej z nas.

20 czerwca 2024
IMG_2639-1200x829.jpg

Zacznijmy ten artykuł nieco inaczej… Zapraszam Cię do krótkiego ćwiczenia. Przypomnij sobie piękne miejsce, które znasz. Takie, w którym czujesz się dobrze, bezpiecznie. Takie, które Cię zachwyca. Zobacz to miejsce wyobraźnią. Rozejrzyj się i rozgość. Gdzie jesteś? Co widzisz? Jakie dźwięki słyszysz? Może ktoś jest tam z Tobą? Oddychaj. Zauważ, co dzieje się z Twoim ciałem? Co czujesz? Co w emocjach? Jak się czuje Twoja twarz? A teraz – w tym stanie i z tymi emocjami – pomyśl o jakieś osobie np. z pracy. Spróbuj spojrzeć na nią w taki właśnie sposób jak chwilę temu na wspomniany obraz. Co się dzieje?

Co by się stało, gdybyś nieco częściej tak właśnie próbował_a patrzeć na innych?

Potrzeby.

Na początku czerwca miałem okazję występować na konferencji I love HR. Zaprosiłem uczestników i uczestniczki do powyższego doświadczenia. Poprosiłem jednak, by w drugiej części ćwiczenia nie myślili o kimś z pracy ale spojrzeli na osobę, siedzącą zaraz obok. Reakcje, które widziałem, były różne: od delikatnej krępacji, poprzez szeroki uśmiech aż po błyszczące oczy i wzruszenia.

To się dzieje (a przynajmniej może dziać), gdy widzimy drugą osobę i gdy jesteśmy widziani – gdy się spotykamy. Stara prawda psychologiczna mówi, że motywem ludzkich działań jest realizacja potrzeb. Jedną z fundamentalnych potrzeb jest potrzeba rozpoznania. Gdy osoba ją realizuje, czuje się, widziana, słyszana, przyjęta taką, jaką jest. Potrzeba ta towarzyszy ludziom od narodzin aż do śmierci. I jest realizowana nie tylko w życiu prywatnym. Tak samo będzie się ona odzywać o zaspokojenie w życiu zawodowym. Potrzebę rozpoznania realizować można wyłącznie w relacji. I warto, by wiedzieli o tym osoby liderskie.

Wiedzieli o tym badacze i autorzy książki „Troskliwe przywództwo”, którzy w swojej książce piszą: „ Największym wyzwaniem liderów jest to, aby w trudnych sytuacjach postępować w ludzki sposób.” Na podstawie badań dowodzą oni, że to troska jest kluczową umiejętnością, która pozwala stawać się skutecznymi przywódcami_czyniami. Troska jest także tym, co według części badaczy ewolucyjnych pozwoliła – a przynajmniej miała znaczny wpływ – naszemu gatunkowi przetrwać. 

 

Troskliwe przywództwo. 

Na troskliwe przywództwo składają się dwa komponenty:

  • mądrość – czyli trzeźwe spojrzenie na realia i podjęcie działań oraz
  • troska – czyli chęć przysłużenia się innym ludziom oraz działanie na ich rzecz.

Z połączenia tego, co biznesowe, zdroworozsądkowe, logiczne i chłodne z tym, co ludzkie, relacyjne, empatyczne i skierowane nie jedynie na współczucie a na działanie, powstaje właśnie troskliwe przywództwo. Autorzy książki przytaczają mnóstwo badań, z których wynika, jak bardzo takie podejście wpływa m.in. na efektywność organizacji, motywację ludzi czy zadowolenie z pracy.

Okazuje się, że troskliwe nastawienie i działanie można ćwiczyć. Składa się ono z czterech umiejętności:

  • troskliwa obecność,
  • troskliwa odwaga,
  • troskliwa szczerość oraz
  • troskliwa przejrzystość.

O każdej z nich zachęcam przeczytać więcej we wspomnianej książce. 

 

Wracając do początku…

Od ponad 10 lat niemal codziennie pracuję z kadrą managerską. Towarzyszę im w pokonywaniu trudności oraz w tym, by rozwijali swój warsztat pracy oraz styl przywódczy zgodny z nimi. Dla zdecydowanej większości z setek liderów_ek praca nad sobą i wzmacnianiem nie tyle umiejętności biznesowych, co przywódczych (by rzecz – relacyjnych) stanowiło przyczynek do zmiany i rozwoju. Do dojrzałości w roli, które pełnią i wykonywania jej w zgodzie z sobą.

Wracając zatem do pytania z początku artykułu: co by się stało, gdybyś nieco częściej tak właśnie próbował_a patrzeć na innych?

Będąc liderem_ką warto pamiętać o tym pytaniu i do niego wracać. By w codziennej gonitwie spotkań, tasków, calli, KPI’ów, OKR’ów i deadline’ów nie zapomnieć, kto tak naprawdę robi ten biznes. A robią go ludzie. By pamiętać, że w tym wszystkim jest człowiek, osoba. Taka, która ma swoje potrzeby, oczekiwania, marzenia, aspiracje, trudności, problemy, emocje, sympatie i antypatie, wzloty i upadki. Lepsze i gorsze dni. I choć czasem trudno w biegu nie stracić tego z oczu, to zachęcam do codziennej krótkiej refleksji o tym, jakim_ą liderem_ką dziś jestem:

  • komu i za co dziś podziękowałem_am?
  • kto mógł się poczuć przeze mnie zauważony?
  • komu dziś pomogłem (nie biorąc na siebie całej odpowiedzialności)?

Artykuł ten zakończę cytatem, który niech zaprosi Cię do dalszej refleksji:

Czas i uwaga to najsubtelniejsze formy miłości.

Jacek Jokś
Leadership&Executive coach ICF MCC, superwizor coachingu, psychoterapeuta Gestalt w procesie szkolenia

5/5 - (1 vote)

O nas

Nasz zespół powstał dzięki przyjaźni i zrozumieniu jak ważna jest współpraca pomiędzy profesjonalnymi terapeutami o różnych specjalnościach. Ufamy, że różnorodność jaką proponujemy, może zaowocować dostępnością pomocy dla wielu osób o różnych potrzebach.

Znany Lekarz.

Pracownia Psychologiczna Pomocnia

Facebook

Ten komunikat jest widoczny tylko dla administratorów.
Wystąpił problem z wyświetlaniem wpisów z Facebooka. Zapasowa pamięć podręczna w użyciu.
Kliknij, aby wyświetlić błąd
Błąd: The user must be an administrator, editor, or moderator of the page in order to impersonate it. If the page business requires Two Factor Authentication, the user also needs to enable Two Factor Authentication. Rodzaj: OAuthException

Kontakt

Poradnia Psychologiczna
Pomocnia Poznań

ul. Śniadeckich 5/2, 60-773 Poznań
nr tel. +48 795 795 202
sekretariat@pomocnia-poznan.pl

© 2024 Pomocnia Poznań | wykonanie: alpa