„Moja córka wyznała mi, że jest lesbijką”. „Mój syn powiedział mi, że jest gejem”. Przyjęcie takiej informacji, może wiązać się z pewnymi trudnościami. Żeby odnaleźć się w takiej sytuacji, warto ją najpierw zrozumieć.
„Moja córka wyznała mi, że jest lesbijką”. „Mój syn powiedział mi, że jest gejem”. Przyjęcie takiej informacji, może wiązać się z pewnymi trudnościami. Żeby odnaleźć się w takiej sytuacji, warto ją najpierw zrozumieć.
Wiele z naszych codziennych działań i zachowań wobec innych ludzi kształtują skomplikowane wzorce, które utworzyły się w naszych umysłach na przestrzeni lat. Te wzorce, znane jako schematy, wpływają na nasze relacje interpersonalne i zachowanie w różnych sytuacjach społecznych. Warto je zgłębić aby zrozumieć, jak schematy wpływają na nasze życie społeczne i jak możemy się z nimi obchodzić, aby zadbać o nasze relacje. Przyjrzyjmy się bliżej temu, co teoria schematów ma do powiedzenia w kontekście relacji.
Nieadaptacyjne schematy mogą prowadzić do problemów interpersonalnych, które można zdefiniować jako stosunkowo stałe, sztywne wzorce myślenia, w wyniku których jednostka sięga po dezadaptacyjne wzorce zachowania. Wzorce te z kolei utrudniają kontakty międzyludzkie i w końcowym rozrachunku przynoszą cierpienie.
Nieadaptacyjny schemat to przekonanie o sobie i relacji z otoczeniem, która opiera się na poczuciu nieadekwatności i bycia nie w porządku w relacji z samym sobą innymi i światem.
Pierwszy dzwonek wybrzmiał! Nadejście września sprawiło, że puste budynki szkół odżyły, a ich rozległe korytarze zostały wypełnione przez uczniów. Choć koniec wakacji może wywoływać smutek, dzieci prędko pozbywają się go dzięki możliwościom, które przynosi im szkoła. W końcu okres nauki to czas wyzwań – szansa na zdobycie rozległej wiedzy, budowanie relacji trwających lata czy możliwość rozwoju własnych zainteresowań i umiejętności.
Dlaczego zatem mówi się o narastającym problemie stresu u dzieci i nastolatków? Napięcie związane ze szkołą stał się masową udręką. Wydaje się, że współczesne wymagania edukacyjne przerastają uczniów, negatywnie wpływając na ich zdrowie psychiczne i rozwój. Dlaczego tak jest, i co najważniejsze – w jaki sposób sobie z tym radzić?
Wielu rodziców zgłaszających się do psychologa czy psychoterapeuty zastanawia się, jak wygląda terapia dzieci? Co właściwie dzieje się za drzwiami gabinetu?
Dzieci nie są miniaturowymi dorosłymi, a rozmowa – nawet jeśli odpowiednio dostosujemy język – często nie będzie dobrym sposobem na opis ich doświadczeń. To zabawa umożliwia dziecku ekspresję i eksplorację emocji oraz komunikowanie swoich przeżyć. Tak, jak dorośli używają słów, tak dzieci używają zabawy, aby się z nami porozumieć.
Wiele metod terapeutycznych wykorzystuje elementy aktywności zabawowych w pracy z dziećmi, jednak dziś chcę skupić się na podejściu, które w pełni opiera się na zabawie.
Rodzina patchworkowa, nosi swoją nazwę od patchworku, czyli metody szycia, w której łączy się ze sobą mniejsze kawałki materiału o różnych kształtach w nową całość. Tworzy się w ten sposób nowy wzór, w którym elementy patchworku są dopasowywane do siebie jak puzzle.
Ze skrawków materiału, często różniących się od siebie wzorami, kolorami, fakturą, kreuje się coś ( najczęściej kołdrę, albo narzutę) co dzięki swej różnorodności nabiera nowego wyrazu i ma często nową funkcję.
Patchwork rodzinny tworzony jest przez osoby, z których przynajmniej jedno z partnerów ma za sobą doświadczenie rozwodu, bądź rozstania z rodzicem swojego dziecka, bądź dzieci i decyduje się na wejście w nowy związek. Rodzina patchworkowa z uwagi na częste powiększenie ilości funkcjonujących w niej osób cechuje się wielością relacji. Jej podstawę stanowi oczywiście relacja dorosłych, którzy stają się nową parą, jednak o definicji patchworku decyduje fakt istnienia dzieci z poprzednich związków. Rodzinny patchwork może być dość skomplikowanym systemem, o dużej liczbie uwarunkowań i wariantów. Stworzenie nowej, często wieloosobowej rodziny po rozpadzie poprzednich związków, zbudowanie nowego systemu z części poprzednich, może być dużym wyzwaniem, którego celem lub nagrodą może być dobrze funkcjonująca nowa rodzina patchworkowa.
Bezpieczna więź z opiekunem, to bardzo ważny czynnik rozwoju dziecka. W dużej mierze decyduje o tym, czy dziecko wyrasta na odpornego psychicznie, troskliwego i silnego dorosłego. Bezpieczny styl przywiązania zwiększa poczucie szczęścia i zadowolenia, korzystnie wpływa na rozwój tożsamości, relacje międzyludzkie, sukces akademicki i zawodowy, a nawet na rozwój mózgu. Nie oznacza to, że każdy rodzic musi być idealny. Chodzi o emocjonalne dostrojenie do dziecka i pełną obecność – nie tylko fizyczną.
Aby móc być w pełni obecnym rodzicem, warto zrozumieć swoje doświadczenia i ułożyć spójną opowieść o swoim życiu. Czy jako rodzic zastanawiałeś się kiedyś, jak twoje dzieciństwo wpłynęło na własny rozwój i sposoby interakcji z twoimi dziećmi? Jak twoje doświadczenia rodzinne ukształtowały rozwój twojego mózgu?
Teoria więzi może pomóc ci zrozumieć własną przeszłość. Przeczytaj o niej TUTAJ.
Oczekujemy od dzieci samokontroli, dzięki której będą “grzeczne” (cokolwiek to znaczy…). Samokontrola jest ważną umiejętnością, która pozwala na zatrzymywanie impulsów, np. chęci uderzenia innego dziecka w złości. Jednocześnie często wiąże się z tłumieniem emocji czy negowaniem ich, brakiem zaspokojenia ważnych potrzeb i stresem. Samokontrola jest ważna i potrzebna, jednak zużywa ona dużo energii psychicznej.
W tym niezwykle intensywnym momencie rozwoju zostały im ograniczone w dużej mierze kontakty z rówieśnikami oraz możliwości testowania siebie w różnych rolach społecznych, wynikające z przynależności do społeczności szkolnej. Pozbawieni zostali wielu sposobności do tego, by wyposażyć się w doświadczenie potrzebne, aby móc sprostać wymaganiom rozwojowym okresu, w którym się znajdują. Ten krótki artykuł to tekst, który – mam nadzieję – pomoże Ci zrozumieć, jak dużym wyzwaniem dla nastolatków stał się czas nauczania zdalnego, a świadomość ta być może zaowocuje większą wrażliwością na ich aktualne potrzeby.
W ostatnim czasie pandemia sprawiła, że dzieci długotrwale doświadczały obciążającej dla nich sytuacji. Zdalne nauczanie, trudne dla wielu z nich, wraz z izolacją od rówieśników sprawiły, że rozwijało się w dzieciach coraz silniejsze poczucie odosobnienia. Funkcjonowanie głównie w wirtualnym świecie wzmogło w nich poczucie odrealnienia. Powrót do szkół po długim okresie izolacji nie jest łatwy. Przysparza trudności, budzi obawy i niechęć do kolejnej zmiany. Rodzi kolejne niepokoje, związane ze zmienionym trybem nauczania i wymaganiami szkoły. Wciąż pojawia się wiele niewiadomych, co oprócz długotrwałych obciążeń, może powodować w dzieciach gromadzenie się trudnych emocji i zmęczenie sytuacją.
W podejściu nazwanym porozumienie bez przemocy nie chodzi o wyuczenie się zasad/wytycznych „jak się komunikować” żeby osiągnąć sukces, sugestii, które należy wdrożyć w życie i trzymać się ich żeby postawić na swoim. Chodzi o coś bardzo podstawowego: nawiązanie kontaktu z tym co mieszka w nas i innych ludziach. Celem porozumienia bez przemocy nie jest wygrana, udowodnienie racji ale słuchanie się nawzajem i akceptacja różnic, odnoszenie się do siebie z szacunkiem, otwartość, autentyczność.